O 6:30 wylecialam z Okecia w kierunku innej rzeczywistosci. Ja lecialam Al Italia w karkolomnym polaczeniu Warszawa- Amsterdam - Caracas- Lima. Moi znajomi wyjechali dwa dni wczesniej lecac przez Nowy York. Mieszkanie w Krakowie lub Warszawie zdecydowanie ulatwia zalatwianie wizy do Stanow. Z racji, ze nasz prezydent sprawia sie calkiem niezle w temacie rozmow ze Stanami - wizy nawet na przelot trznzytowy trzeba miec. Pomysl byl taki, ze mielismy sie spotkac na miejscu czyli w Limie - zobaczymy co z tego wyjdzie.