Geoblog.pl    verte    Podróże    Peru - Boliwia 2007    Rowery i droga smierci :)
Zwiń mapę
2007
07
gru

Rowery i droga smierci :)

 
Boliwia
Boliwia, Coroico
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15771 km
 
ROwery rozpoczely sie od wspolnego sniadania z reszta ekipyczyli 2 Niemcow, 2 zakreconych Francuzow, dwoch Nowozelandczykow, Austriak i my- doborowa ekipa. PO 2 h jazdy zatrzymalismy sie rozdano nam zabawne wdzianka i kaski - 1 2 3 przeobrazenie. Zaczelisy od 5 min rozgrzewki na lekkim zjezdzie- bedzie dobrze :). Moj rower lekko drzy ale hamulce sa OK. POtem dluzszy zjazd i 7km podjazdu - powoli ale daje rade. W koncu zjazd droga szutrowa - droga smierci - bedzie fun. Srednia ilosc ludzi zabitych na tej trasie na rok = okolo 100 - nalezy miec nadzieje, ze wliczaja chociaz jeden autobus. Pierwszych pare odcinkow jade spokojnie bo nie czuje trasy ani rowera ale pozniej droga jest moja i jest bosko. Coprawda peknieta opona na koncu psuje to odrobine ale co ta. Goraco polecam. Po zjezdzie 64 km luksusowy obiad w hotelu z basenem i kolorowymi papugami w Coroico - poprostu kosmos. Wieczorem poszlismy do Wloskiej restauracji - ironia jest piekna czy poprostu jestem przewrazliwiona - eee na pewno nie :). Generalnie wieczor byl mily i ubawilam sie setnie i nie popsul tego nawet osobnik, dla ktorego szczytem wyrafinowanego humoru jest stwierdzenie " Let's kill a lama" powtorzone 600razy. Bylo dobrze :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
verte
Asia Szlezak
zwiedziła 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 69 wpisów69 67 komentarzy67 247 zdjęć247 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
02.11.2011 - 19.11.2011
 
 
17.11.2010 - 15.12.2010
 
 
28.10.2009 - 26.11.2009