Dojechalysmy z Rosario do Buenos w 6 h tym razem w pelnym wypasie wersja cama (lozko). Po krotkim rozpoznaniu na dworcu ruszylysmy wkierunku portu. PO drodze lekko skolowane zapytalysm,y sie pary w samochodzie jak tam dojechac a oni na to to nas zabiora :)) jeden z przykladow pozytywow ktore poprawiaja humor na caly dzien. Na przystani kupilysmy bilety Buquabus i zaplacilysmy 309 A$ za tam i spowrotem do Coloni. Wszyslo by taniej ale wzielysmy fast boat w jedna ( 1h ) i slowboat spowrtotem. Calosc zorganiozowana bardzo dobrze i szybko : odprawa robiona po stronie Argentynskiej i iluzoryczna kontrola po stronie urugwajskiej.
Dalej z moim swietym przewodnikiem Lonely planet poczlapalysmy do hostelu El Espaniol gdzie zaplacilysmy 240Ur$ za dormitorium (1A$=6Ur$). Ugotowalysmy pyszna kolacje: kotlety z topionym serem na wierzchu i salatka pomidorowo oliwkowa - mniami :)).
Wieczor sie skonczyl wspolnym deserem z kolegami z Meksyku i Barcelony. Plan na ten wieczor przespac 8h :)))!!!