Tym razem udalo mi sie wrzucic zdjecia przed opisem. Do Pokhary dotarlismy poznym wieczorem po dlugiej jezdzie niesamowitymi drogami. Pokhara jest dosc nisko troche ponad 800mnpm ale zeby tu dojechac przejechac trzeba przez 2 przelecze powyzej 2000 mnpm wiec jazda gora dol jest niesamowita. Zostalismy tu troche dluzej, bo Stu sie rozchorowal ale jutro ruszamy na ABC- Annapurna Base Camp - 4130 mnpm - 10 dniowy trek - zobaczymy jak to wyjdzie. ;)